Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy Życia Chrześcijańskiego
Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy Życia Chrześcijańskiego są przeznaczone dla osób pragnących pogłębić podstawy swej wiary. Powstały one w oparciu o Katechizm Kościoła.
W Encyklice Bóg jest Miłością papież Benedykt XVI pisze, że?u początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie?. Zgodnie z tymi słowami, REO ma wzbudzić wśród jego uczestników żywą wiarę, doprowadzić ich do spotkania z miłującym Bogiem, do odkrycia Ducha Świętego jako żywej Osoby, dopomóc w nawiązaniu szczególnej relacji z Duchem Świętym, i otworzyć na Jego działanie. Pragniemy, aby zgodnie ze słowami Adhortacji Catechesi tradendae, Seminarium było czasem ?w którym chrześcijanin, przyjąwszy przez wiarę Jezusa Chrystusa, jako jedynego Pana, i przylgnąwszy do Niego całkowicie przez szczere nawrócenie serca, stara się lepiej poznać tego Jezusa, któremu się powierzył.? Naszym zamiarem jest, aby poprzez odnowę życia, uczestnicy rekolekcji mogli osiągnąć pełniejszą dojrzałość chrześcijańską. Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym to rekolekcje trwające dziewięć tygodni. Raz w tygodniu odbywa się spotkanie ogólne, podczas którego jest czas na konferencję wprowadzającą w kolejny tydzień rozważań oraz na dzielenie się w grupach. Grupy dzielenia są złożone z kilku osób, na czele których stoi animator.
Najważniejsze w całym Seminarium jest codzienne spotkanie każdego uczestnika z żywym Bogiem, realizowane podczas modlitwy osobistej. W Notatniku Uczestnika, przeznaczonym dla każdego, kto bierze udział w Seminarium, jest zamieszczony rozdział poświęcony nauce modlitwy osobistej oraz wyjaśnienie skrótów używanych w Piśmie Świętym. Jest w nim także opracowany każdy tydzień Seminarium. Rozpoczyna się on zawsze krótkim wstępem z Katechizmu Kościoła Katolickiego i zawiera fragmenty Pisma Świętego do codziennej modlitwy osobistej, krótką refleksję na każdy dzień, pytania do tekstu Pisma Świętego oraz miejsce na wpisanie swoich przemyśleń.
Tydzień I – Wstępny
DZIEŃ I ? CEL SEMINARIUM
1Kor 3, 10b?17 Celem Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym jest odnowienie fundamentu wiary, pogłębienie życia chrześcijańskiego, a także przygotowanie się do służby w Kościele poprzez otwarcie się na dary, jakie udziela nam Duch Święty. A czego ja oczekuję od Seminarium?
DZIEŃ II ? SENS MOJEGO ŻYCIA
Mt 7, 24-27Czy potrafię dostrzec sens mojego życia? Na czym lub na kim opieram go tak naprawdę? Czy chcę coś w tym względzie zmienić?
DZIEŃ III ? MOJE ŻYCIE SŁOWEM BOŻYM
Hbr 4, 12 Jak wyglądał do tej pory mój kontakt z Pismem Świętym? Czy chcę coś w tym zmienić?
DZIEŃ IV – MOJE ŻYCIE EUCHARYSTIĄ
Mt 26, 26Eucharystia jest źródłem i szczytem Kościoła. Jakie miejsce zajmuje w moim życiu? Czy chcę coś zmienić w moim stosunku do Eucharystii?
DZIEŃ V ? MOJA MODLITWA
Mk 1, 35 Jezus, mimo że był Bogiem, modlił się nieustannie. Jak wygląda moja modlitwa? Czy zabiegam o czas na nią, podobnie jak Jezus? Czy chciałbym/chciałabym zmienić mój stosunek do modlitwy?
DZIEŃ VI – MOJA SŁUŻBA W KOŚCIELE
Ga 5, 13 Jak wyglądała do tej pory moja służba w Kościele? Czy chcę coś w tym względzie zmienić?
DZIEŃ VII – MOJE BYCIE CHRZEŚCIJANINEM
2 Kor 5, 17 Jestem chrześcijaninem. Czy zdaję sobie z tego do końca sprawę, co to znaczy
Tydzień II – BÓG JEST MIŁOŚCIĄ
Bóg chce nas uczynić synami i dziedzicami wszystkich swoich dóbr. Pragnie podzielić się z człowiekiem całą swoją chwałą i do tej chwały go odwiecznie przeznacza, pragnie przebóstwienia człowieka.
Z Katechizmu Kościoła Katolickiego: 293 Podstawowa prawda, której Pismo święte i Tradycja nie przestają nauczać i wysławiać, głosi, że „świat został stworzony dla chwały Bożej”. Bóg stworzył wszystko – wyjaśnia św. Bonawentura – „nie po to, by powiększyć chwałę, ale by ją ukazać i udzielić jej”. Jedynym powodem, dla którego Bóg stwarza, jest Jego miłość i dobroć: „Kluczem miłości otworzył swoją dłoń, by dokonać dzieła stworzenia”. 218 W ciągu swej historii Izrael mógł odkryć, że Bóg miał tylko jeden powód, aby mu się objawić i wybrać go spośród wszystkich ludów, by był Jego ludem; tym powodem była Jego darmo dana miłość. Dzięki prorokom zrozumiał też Izrael, że Bóg z miłości nie przestał go zbawiać oraz przebaczać mu jego niewierności i grzechów.
DZIEŃ I – MIŁOŚĆ STWÓRCZA
Rodz 1,26-31 Początkiem naszej drogi do Boga jest uznanie siebie za stworzenia, który wyszły z kochających rąk Stwórcy. Powodem stworzenia nas i świata jest bezinteresowna Boża Miłość.
Opisz, jaki jest Twój obraz Boga. Czy zgadza się on z tym, co usłyszałeś/aś na konferencji o Miłości Bożej? Czy myślałeś/aś o Bogu jako o swym Stwórcy?
DZIEŃ II – MIŁOŚĆ NADAJĄCA NAM GODNOŚĆ DZIECI BOŻYCH
Ef 1, 3-14; 2P 1, 3-4Bóg wybrał nas już przed założeniem świata i powołał do wielkiej godności – uczynienia nas swoimi przybranymi dziećmi. Tak nas kocha, że pragnie podzielić się z nami swą Boską naturą, pragnie naszego przebóstwienia. Nie zmieni tego planu żaden ludzki występek. Bóg chce być dobry wobec nas i obdarowywać nas, nawet, jeśli na to nie zasługujemy i nie rozumiemy Jego woli. Czy jesteś świadomy/a tego, że jesteś wybrany przez samego Boga? Napisz, co znaczy dla Ciebie bycie dzieckiem Bożym.
DZIEŃ III – MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA
Jr 31, 2-6; Bóg nigdy nie cofa swej miłości, nie uzależnia jej od niczego. Pokochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość ? oto przesłanie Bożej Miłości dla każdego z nas. Bóg nas kocha niezależnie od naszej wierności. Czy kiedykolwiek myślałeś/aś, że miłość Boga do Ciebie zależy od Twoich uczuć, czy też od dobrego postępowania, czy od jeszcze czegoś innego? Czy potrafisz za darmo przyjąć Bożą Miłość, czy chcesz sobie na nią zasłużyć?
DZIEŃ IV – MIŁOŚĆ NIEODWOŁALNA
Iz 54, 10a; Rz 8, 35; 38-39 Bóg zawsze pozostaje wierny tym, których stworzył. Boża Miłość jest nieodwołalna, dana jest raz na zawsze. Nikt ani nic nie może nas od tej Miłości oddzielić. Czy miałeś/aś kiedyś w swoim życiu wrażenie, że Bóg Cię opuścił? Czy potrafisz dostrzec Miłość Bożą pośród różnych utrapień i przeciwności życiowych? Naucz się na pamięć jednego z powyższych fragmentów.
DZIEŃ V – MIŁOŚĆ OFIARNA
J 3, 16 Miłość nierozerwalnie łączy się z ofiarą. Aby dopełnić swą miłość do nas, Bóg ofiarował swego Syna. Bóg wydaje nam siebie, oddaje się nam całkowicie do dyspozycji, bez względu na to, jak Go przyjmiemy. On, Król Chwały, zasiada na cherubinach! I nie mogą pomieścić Go nawet Niebiosa! Był więc nasz Oblubieniec zupełnie szalony, by przyjść na ziemię do grzesznych ludzi, chcąc uczynić ich swoimi przyjaciółmi, swoimi bliskimi, podobnymi sobie ? to słowa św. Teresy z Lisieux. Czy rozumiesz, na czym polega szaleństwo Bożej Miłości?
DZIEŃ VI – MIŁOŚĆ MATCZYNA
Iz 49, 15-16; Łk12, 6-7 Bóg kocha Ciebie osobiście ? jesteś jednym z wielu, a jednak dla Boga jesteś jedyny, niepowtarzalny, bardzo ważny. Kocha Cię, jak powinna kochać matka każde swe dziecko. Nieustannie przytula Cię do swego serca. Czy masz pragnienie poczuć się w rękach dobrego Boga, jak niemowlę w objęciach swej matki?
DZIEŃ VII – MIŁOŚĆ OJCOWSKA
Syr 2, 1-9 Bóg kocha Cię również miłością ojcowską, wymagającą. Pragnie Twego dobra, chce Cię przemieniać i sprawiać, że staniesz się nowym człowiekiem. Czy potrafisz trudne wydarzenia Twego życia odczytać jako wyraz Bożej Miłości ? Miłości Ojcowskiej? Jaki jest Twój obecny obraz Boga? Na ile zmienił się on pod wpływem przeżytego tygodnia? Czy do końca jesteś przekonany/a o tym, że jesteś umiłowanym dzieckiem Bożym? Jeśli tak, to jaka jest Twoja odpowiedź na tą prawdę?
TYDZIEŃ III – Z GRZECHU DO WOLNOŚCI
- Zostaliśmy przeznaczeni do pełnego „przebóstwienia” przez Boga w chwale. Jednakże, zwiedzeni przez diabła, chcemy być jak Bóg, ale na swój własny, ludzki sposób. Nie chcemy dać się Ojcu wychowywać do swego wspaniałego dziedzictwa, bo sami chcemy decydować o tym, co jest dla nas dobre i złe.
- Bardzo
powszechną postawą jest chęć zmiany i nawrócenia swoich
najbliższych. Konieczne jest zatem ciągłe zwracanie uwagi, że to
my sami przede wszystkim potrzebujemy nawrócenia i przemiany serca.
Jeśli to się stanie,
to Ci, na których nam tak bardzo zależy, również znajdą się bliżej Boga. Św. Teresa z Lisieux to ujęła w następujący sposób: Jezus dał mi prosty środek do spełnienia mojej misji. Uświadomił mi mianowicie, co oznaczają słowa
z Pieśni nad Pieśniami: ?Przyciągnij mnie, a pobiegniemy ku Twoim zapachom?. A zatem, Jezu, nie trzeba Ci nawet mówić: ?Przyciągając mnie, przyciągnij i tych, których kocham!? Proste: ?Przyciągnij mnie? wystarczy, i rozumiem, Panie, dlaczego, bowiem gdy dusza da się zniewolić upojnej woni Twoich zapachów, wówczas nie potrafi biec sama; przeciwnie, pociąga za sobą wszystkich, których kocha. Dzieje się tak nieprzymuszenie i bez wysiłku, gdyż jest
to zupełnie naturalny skutek jej dążenia ku Tobie. Podobnie jak potok, który wpadając z impetem do oceanu, pociąga za sobą wszystko, co napotkał, tak samo i dusza, która się zanurza w bezbrzeżnym oceanie Twojej miłości.
Z Katechizmu Kościoła Katolickiego
396
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i ukonstytuował go w swojej
przyjaźni. Człowiek (…) może przeżywać
tę przyjaźń
tylko jako dobrowolne poddanie się Bogu. (…) Drzewo „poznania
dobra i zła” (Rdz 2, 17) przywołuje symbolicznie
nieprzekraczalną granicę, którą człowiek jako stworzenie
powinien w sposób wolny uznać i z ufnością szanować. (…) 397
Człowiek – kuszony przez diabła – pozwolił, by zamarło w jego
sercu zaufanie do Stwórcy,
i nadużywając swojej wolności,
okazał nieposłuszeństwo przykazaniu Bożemu. (…) 398
(…)Stworzony w stanie świętości, człowiek był przeznaczony do
pełnego „przebóstwienia” przez Boga w chwale. Zwiedziony
przez diabła, chciał „być jak Bóg”, ale „bez Boga
i ponad Bogiem, a nie według Boga”
DZIEŃ I – BRAK UFNOŚCI DO BOGA PODSTAWĄ GRZECHU
Rdz 3, 1-6 Nieposłuszeństwo Bogu może rodzić się z braku zaufania do Bożej Miłości. Nie potrafimy uwierzyć, że Bóg pragnie naszego dobra, że przykazania i nakazy Boże nie są dla nas ograniczeniem wolności, ale drogowskazem pośród niebezpieczeństw życia. Czy zdarza się, że chcesz być mądrzejszy/a od Pana Boga w zakresie wiedzy, co jest dobre, a co złe? Czy masz zaufanie do wszystkich Jego przykazań?
DZIEŃ II – GRZECH ODDALA OD BOGA
Rdz
3, 7-10 Grzech
pierworodny sprawił, że zmienił się nasz sposób widzenia
rzeczywistości. Wstydzimy się przed Bogiem naszej natury, zranionej
przez grzech. Nie potrafimy pokazać się Bogu tacy, jacy jesteśmy.
Nie potrafimy stanąć w prawdzie przed sobą i Bogiem. Rządzi nami
pycha. Chcielibyśmy być doskonali jak Bóg, bez wad, grzechów
i
słabości. W rzeczywistości uciekamy wtedy przed Miłosierdziem
Bożym. Grzech oddala nas od Boga, jednakże nadal możemy
doświadczać Łaski Boga, choć jest to utrudnione.
A jak to wygląda w
Twoim życiu?
DZIEŃ III – WSZYSCY ZGRZESZYLI
Rz
3, 23 Wszyscy
jesteśmy obciążeni grzechem pierworodnym. Wszyscy
mamy wrodzoną nieufność do Boga
i skłonność, aby Go nie
słuchać. Nie ma ludzi bez winy. Nawet najwięksi święci wiedzą,
co to jest grzech, może zresztą oni najbardziej… Nawet
najświętsze dusze pozbędą się swych ułomności dopiero w Niebie
mówiła Św.
Teresa z Lisieux. Czy
rozumiesz, co oznacza być pozbawionym chwały Bożej?
DZIEŃ IV – DUCH ŚWIĘTY PRZEKONUJE ŚWIAT O GRZECHU
J
16, 8-9; 2Sm 11, 1 ? 12, 25
Warunkiem powrotu do Miłosiernego Ojca jest uznanie swego grzechu.
Człowiek często nie potrafi sam go zobaczyć tak długo, dopóki
Bóg mu go nie wskaże. Bóg niejednokrotnie posługuje się ludźmi,
jak
w przypadku króla Dawida. Król Dawid długo pozostaje
zaślepiony, dopiero prorok Natan uzmysławia mu, jaki jest naprawdę.
Jak reagujesz, gdy
ktoś pokazuje Ci Twoje grzechy? Czy zdarza się Tobie nie przyjmować
prawdy
o sobie, pokazanej przez innych?
DZIEŃ V ? UZNANIE SWEJ GRZESZNOŚCI
Mk 2, 17; Łk 18, 10-14 Jezus został posłany do grzeszników. Bardzo ważne jest więc dostrzeżenie i uznanie własnej grzeszności. Celem życia chrześcijańskiego jednak nie jest dążenie do osiągnięcia bezgrzeszności, ale wzrost w łasce. Jeśli to pierwsze jest celem – to wpadnięcie w faryzeizm jest niemal nieuchronne.
Z kim tak naprawdę się utożsamiasz – z celnikiem czy faryzeuszem?
DZIEŃ VI ? MIŁOSIERDZIE BOŻE
Łk 15, 11-32; Mt 27, 3-5 Czasem bezpieczniej jest być wielkim grzesznikiem niż porządnym chrześcijaninem. Jeśli przyjmiemy postawę zadowolonego z siebie i swoich uczynków syna, możemy się z Jezusem rozminąć. Jeśli nie potrafimy dostrzec w sobie grzesznika, to Miłosierdzie Boże jest nam niepotrzebne, ale może też być tak, że nasze grzechy nas przytłaczają i przesłaniają Miłosierdzie Boże, grozi nam wówczas wpadnięcie w rozpacz. Jaka jest Twoja postawa względem Miłosierdzia Bożego? Czy nie jest Ci obce poczucie bycia ?porządnym chrześcijaninem?, lepszym od innych?
DZIEŃ VII ? O SZCZĘŚLIWA WINA…
Rz 5, 20 Dzięki niej poznaliśmy bezwarunkową miłość Boga do nas. Grzech jej nie zmienił. A zatem jestem grzesznikiem kochanym przez Ojca w niebie – to jest sensacyjna dobra nowina. Św. Tomasz z Akwinu mówi: „Nic nie sprzeciwia się temu, żeby natura ludzka po grzechu została przeznaczona do jeszcze wyższego celu. Bóg, bowiem dopuszcza zło, aby wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro.? A hymn wielkanocny Exsultet głosi: ?O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel”. Jak rozumiesz te słowa? Czy potrafisz je przyjąć do własnego życia?
TYDZIEŃ IV – MISTERIUM ODKUPIENIA
? Zbawienie jest czymś więcej niż tylko darowaniem nam kary za grzechy, usunięciem doczesnych, ziemskich słabości i braków. Celem zbawienia jest nasze przebóstwienie ? doprowadzenie do udziału w Boskiej naturze.
? Krzyż objawia nam prawdę o człowieku i Bogu. Człowiek nie może znieść, że ktoś drugi jest doskonale sprawiedliwy, że ktoś drugi go kocha, więc zabija go. Bóg natomiast jest taki, że ratując człowieka, utożsamia się z nim aż do końca. Jezus nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał (Hbr 5, 8). Grzech został zwyciężony przez miłość Jezusa do nas i do Ojca, która wyraża się poprzez okazane Mu posłuszeństwo, posłuszeństwo aż do śmierci.
DZIEŃ I – WCIELENIE
J 1, 1-14 Słowo stało się ciałem, aby nas zbawić i pojednać z Bogiem, abyśmy poznali w ten sposób Miłość Bożą, by być dla nas wzorem świętości, by uczynić nas „uczestnikami Boskiej natury”. „Jednorodzony Syn Boży, chcąc uczynić nas uczestnikami swego Bóstwa, przyjął naszą naturę, aby stawszy się człowiekiem, uczynić ludzi bogami” ? św. Tomasz z Akwenu. Czy przeżywałeś/aś w ten sposób kiedykolwiek Boże Narodzenie?
DZIEŃ II ? MIŁOŚĆ UKRZYŻOWANA
Iz 53, 2-10 Bóg przyszedł do Ciebie w osobie swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Przyszedł po to, aby powiedzieć Ci „ukochałem cię miłością odwieczną”. I aby Cię o tym przekonać, dał się Tobie i ludziom, do których przyszedł, źle potraktować, odrzucić, ukrzyżować. Czy przeżyłeś/aś kiedyś taki moment w życiu, kiedy miałeś/aś świadomość, że Jezus oddaje się Tobie całkowicie, że umiera za Twój konkretny grzech, że to właśnie Ty, poprzez swoje grzechy, także skazujesz Jezusa na śmierć?
DZIEŃ III ? WEJŚĆ W PASCHĘ JEZUSA
Rz 6, 3-11 Chrzest jest zanurzeniem w Misterium Paschalnym Jezusa Chrystusa, w Jego przejściu poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Jest wejściem na drogę zadawania śmierci grzechowi i zmartwychwstawania do nowego życia. Co znaczy dla Ciebie ? być ochrzczonym? Czy jesteś świadomy/a konsekwencji chrztu? Czy je dostrzegasz w swoim życiu?
DZIEŃ IV ? ŻYĆ PASCHĄ JEZUSA
Flp 3, 8-11; Mt 5, 3-11; 1 Tes 5, 16-18 Postęp w życiu wewnętrznym polega na coraz głębszej realizacji łask chrztu św. oraz upodobnieniu się do Chrystusa przez życie w duchu ośmiu błogosławieństw. Czy wierzysz w to, że każde wydarzenie Twojego życia, gdy będzie przeżywane z Jezusem, posłuży ku Twojemu dobru? Czy potrafisz dziękować za wszystkie niewygodne sytuacje, które Cię spotykają?
DZIEŃ V – A W JEGO RANACH JEST NASZE ZDROWIE
Iz 53, 5b Uzdrowienie Twoich zranień jest możliwe, gdy ukryjesz się w ranach Chrystusa. Nie ma lepszej drogi do uzdrowienia niż zjednoczenie z Jego cierpieniem. Popatrz na krzyż. Popatrz na wiszącego tam i krwawiącego Chrystusa ? umierającego za Ciebie. Spotkaj się z Nim w Jego cierpieniu.
DZIEŃ VI – CZY PÓJDZIESZ ZA MNĄ?
Łk 9, 23 Dopiero kontemplacja Miłości Ukrzyżowanej może Cię uzdolnić do podjęcia decyzji oddania całego swojego życia Jezusowi, jako jedynemu swemu Zbawicielowi. Panie Jezu, dziękuję Ci za Twój krzyż.
DZIEŃ VII ? ZMARTWYCHWSTANIE
1 Kor 15, 14-28; Ef 2, 4-5 Nie wolno nam zatrzymywać się na krzyżu. Nasze Odkupienie zostało uwieńczone Zmartwychwstaniem. Zmartwychwstanie jest potwierdzeniem tego wszystkiego, co sam Chrystus czynił i czego nauczał. Jest potwierdzeniem Boskości Jezusa. Jesteśmy członkami Mistycznego Ciała, Zmartwychwstanie naszej Głowy otwiera nam, członkom tego Ciała, dostęp do nowego życia, polegającego na zwycięstwie nad śmiercią. Obdarza nas również przybranym synostwem i udziałem w chwale Chrystusa Zmartwychwstałego. Wyjdź dzisiaj na spotkanie ze swoim Zmartwychwstałym Panem.
TYDZIEŃ V – BEZWARUNKOWE ZAWIERZENIE SWEGO ŻYCIA JEZUSOWI
? Momentem inicjującym życie chrześcijańskie u każdego katolika jest sakrament chrztu i wtedy dokonuje się pierwsze przyjęcie Jezusa.
DZIEŃ I – JEZUS PANEM NIEBA I ZIEMI
Flp 2, 5-11 Chrystus Jezus, ogołocony z Boskich zaszczytów sługa, dzięki swemu bezgranicznemu posłuszeństwu, został Panem Nieba i Ziemi. Z czym kojarzy się Tobie panowanie? Na czym polega panowanie Jezusa Chrystusa?
DZIEŃ II ? WYZNANIE WIARY USTAMI I PRZYJĘCIE JEJ SERCEM
Rz 10, 9-10 Prawdę, że Jezus jest Panem wyznajemy naszym życiem, mniej lub bardziej świadomie, od momentu naszego chrztu. To wtedy dokonało się przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Od tego dnia mamy coraz bardziej stawać się oddanymi naszemu Panu. Codziennie mamy wyznawać prawdę, że Jezus jest naszym Panem. Co to znaczy wyznawać wiarę ustami i przyjąć ją sercem? Jak się to przekłada na Twoje życie?
DZIEŃ III – WOLNY WYBÓR
Pwt 30, 15; Łk 16, 13 Bóg szanuje naszą wolność ? daje nam możliwość decyzji. Możemy wybrać życie lub śmierć. Możemy służyć Bogu, możemy służyć Mamonie – najrozmaitszym bożkom, których jest tak dużo w naszym życiu. Słowo Boże mówi, że mamy być gorący albo zimni. Musimy się jasno opowiedzieć, komu chcemy służyć. Komu chcesz służyć? Czy do końca służysz Bogu? Co jest Mamoną w Twoim życiu?
DZIEŃ IV ? POMOC DUCHA ŚWIĘTEGO
1 Kor 12, 1-3 Sami z siebie nie jesteśmy zdolni do uznania nikogo za swego Pana. Najchętniej bywamy sami panami własnego życia. Aby uznać Jezusa za Pana, potrzebna jest pomoc Ducha Świętego. Czy zauważasz to we własnym życiu?
DZIEŃ V ? NIE KAŻDY, KTO MI MÓWI…
Mt 7, 21 Mogę codziennie powtarzać, że Jezus jest moim Panem, ale jeśli nie będę pełnić Jego woli, nic to nie da, nie wejdę do królestwa niebieskiego. O naszym zawierzeniu Jezusowi będzie decydowało pragnienie pełnienia Jego woli i zgoda na krzyżowanie naszej woli, zgoda na krzyżowanie naszych planów. Czy wiesz, na czym polega pełnienie woli Bożej? Na jakie trudności napotykasz w życiu według woli Bożej?
DZIEŃ VI – …DAJ NAM DZISIAJ
Mt 6, 11 Wezwaniem do zawierzenia Jezusowi jest prośba Modlitwy Pańskiej. Dzisiaj nam daj – i tylko na dzisiaj, nie na jutro, daj nam, Panie, potrzebne łaski. Czy potrafisz na tyle zawierzyć Jezusowi, by nie kłopotać się o jutro?
DZIEŃ VII – NA WZÓR MARYI
Łk 1, 26-38 Maryja, wypowiadając „tak”, nie wiedziała, na co się zgadza. Bóg tak kochał Maryję, że wybrał bardzo twardy sposób Jej traktowania. To jest najlepszy sposób, który pozwala na kształtowanie człowieka na obraz Syna Bożego. Maryja jest nazywana Matką Zawierzenia. Jest nam dana na wzór bezgranicznego zawierzenia swego życia Jezusowi. Za Jej przykładem nie bójmy się uczynić swoimi słowa: ?Niech mi się stanie według słowa Twego!? Miejsce na twoją modlitwę zawierzenia
TYDZIEŃ VI
DZIEŃ I ? UZDROWIENIE Z GRZECHU
Łk 5, 17-26 Jezus mógł uzdrowić tego człowieka poprzez odpuszczenie jego grzechów ze względu na jego wiarę, która polegała na otwarciu na Boskie posłannictwo mistrza z Nazaretu. Być może w taki sam sposób mógłby uleczyć faryzeuszy. Nie byli oni jednak skłonni uznać, że może On być kimś więcej niż człowiekiem. Czy wierzysz, że Jezus może uleczyć Twoją duszę i ciało?
DZIEŃ II ? UZDROWIENIE TOBIASZA
Tb 11, 1-14 Młody Tobiasz wyrusza w drogę do Medii, żeby tam odebrać dług od dalekich krewnych. Jest zatem jakiś skarb ukryty od dawna w dziejach rodziny, prowadzi do niego długa droga, a sam pomysł wyprawy powstaje, kiedy stary Tobiasz traci wzrok i jest bliski rozpaczy. Czasem wydarzenia i porażki sprawiają, że wycofujemy się z aktywności, że wolimy przebywać sami ze sobą i nikogo nie oglądać. Jesteśmy wtedy jak stary Tobiasz. Spróbuj ten czas potraktować, jako zaproszenie do wewnętrznej podróży. Nie odpędzaj na siłę swojego smutku, nie zmieniaj szybko tematu, kiedy ktoś cię, pyta jak się czujesz. Co więcej, znajdź kogoś, kogo zainteresuje, jak się czujesz, że jesteś zły, rozczarowany albo, że tęsknisz za kimś. To jest podróż do prawdy o sobie, o swoim sercu. Czy mam odwagę prosić innych o pomoc w walce duchowej jaką przeżywam ?
DZIEŃ III – W domu Piotra
Łk 4, 38-41 Idą do domu Piotra, do domu w Kafarnaum. A tam leżała teściowa Piotra w gorączce. To jest ciekawe, że napisane jest, nie, że miała gorączkę, ale że leżała w gorączce. Ona była zanurzona w tą gorączkę. Najprawdopodobniej to nie była taka gorączka jaką mamy przy grypie, przy zatruciu, ale była to biała gorączka, nieprawdopodobna złość, która doprowadziła ją do stanu unieruchomienia. Czy mnie nie złości fakt, że ktoś odnalazł Jezusa a ja jeszcze nie?
DZIEŃ IV – Niewidomy pod Jerychem
Łk 18, 35-43 Słysząc Jezusa ślepiec błaga Go o litość i chociaż wielu mu tego zabrania, nie przestaje wołać. Oto zatrzymuje się ten, który wcześniej przechodził. W ten sposób Pan pouczył nas o tym, co mogliśmy zrozumieć o Jego człowieczeństwie i boskości. Przechodząc bowiem usłyszał wołającego Go ślepca, zaś zatrzymując się dokonał cudu oświecenia. Czy ten, który potrafił przywrócić światło, nie wiedział, czego chciał ślepiec?
DZIEŃ V – Setnik z Kafarnaum
Mt 8,5-13 Setnik nie oczekiwał, że Jezus przyjdzie do jego domu. Oczekiwał tylko na słowo: ?Powiedz tylko SŁOWO?. I rzeczywiście, Jezus uzdrowił sługę setnika słowem. Oczekujemy by nas nawiedzał, dawał się odczuć, jakoś udowadniał swoją obecność. Tymczasem najmocniejszym przejawem obecności Jezusa wśród nas jest Jego słowo. Jeśli wsłuchamy się w nie i uwierzymy, wówczas wiele zmieni się w naszym życiu. Na lepsze. Czy wierzę, że Słowo Boże może uzdrowić moje życie?
DZIEŃ VI – Uzdrowienie w szabat
Mt 12, 9-14 W tym fragmencie zwróćmy naszą uwagę na dwie bardzo ważne sprawy. Pierwsza to dobro, które powinno być obecne w naszych sercach zawsze. Czynić dobro należy zawsze. Od uczynków dobrych i miłosiernych nie ma zwolnienia, również w dzień Pański, dzień święty. Nienawiść. Nienawiść faryzeuszy do Jezusa. Coraz bardziej, coraz silniej ujawnia się to uczucie w stosunku do Zbawiciela. Jakże często przypominamy tych obłudnych, pysznych, egoistycznych faryzeuszy. Jakże często Jezus napotyka na nasze zimne, zamknięte serca. Jakże często ze smutkiem odchodzi od drzwi naszych dusz, bo zajęci sobą nawet Jego nie zauważamy. Pomyślmy podczas rozważania tego fragmentu nad naszym sercem, naszą duszą, naszą relacją do Boga, nad prawdą tej relacji.
DZIEŃ VII – Córka Jaira i kobieta cierpiąca na krwotok
Mt 9,18-22 Pokora jakże ważna w relacjach Bóg – człowiek. Drugi element to uczucie bezsilności. Sam sobie człowiek nie jest w stanie pomóc. Trzeci, to wiara, z którą człowiek przychodzi do Boga. Wiara, która każe ufać wbrew nadziei i zdrowemu rozsądkowi. Która skłania człowieka do czynów czasami na pozór nie mających sensu. Te trzy: pokora, przyznanie się do własnej bezsilności oraz wiara, przyczyniają się do tego, że Jezus wysłuchuje próśb. Różne są losy ludzkie. Różne są charaktery. Jednak pokora, uznanie swej nędzy oraz wiara – to są cechy, które skłaniają serce Boga do litości, miłosierdzia, pomocy. Czy w mojej modlitwie są obecne wiara, pokora i uczucie bezsilności, które prowadzi mnie do Boga?